Wybory parlamentarne a sprawy frankowiczów

Niezadowolone z obrotu spraw w sądach banki mogą chcieć wpływać na ustawodawcę. Na co zwrócić uwagę, gdy jest się mało szczęśliwym posiadaczem kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego lub innej waluty?

Zdaniem naszego mecenasa, dra Jędrzeja Jachiry, gdy się okazało, że „Trybunał Sprawiedliwość UE rozwiał wszelkie wątpliwości i wskazał, że bankom nie należą się żadnego tego rodzaju roszczenia”, banki rozpoczęły lobbować za ustawą.
„Nagle pojawił się pomysł z udziałem KNF, która nota bene nie posiada inicjatywy legislacyjnej, aby opodatkować korzyści z wygranych. Następnie zaczęto rozważać pomysł na ustawę narzucającą wszystkim z góry określony kształt ugody. Ze względu jednak na wybory postanowiono nie poruszać tego zagadnienia do czasu wyłonienia zwycięzców, a de facto najwyraźniej utrzymania przy władzy obecnej siły. Byłoby to przecież sprzeczne z wcześniejszymi komunikatami władzy o możliwości sprawiedliwego rozstrzygnięcia przed sądami, dostępnego dla wszystkich zainteresowanych. Należy wyraźnie powiedzieć, że tego rodzaju ustawa byłaby nie tylko przejawem zakłamania wobec wyborców, ale wyraźnym naruszeniem porządku prawnego, w tym konstytucyjnego prawa do sądu. Rozwiązania tego rodzaju byłby niemożliwe i spóźnione o jakieś 15 lat.”

Więcej na łamach „Polityki”.