Ten rok należał do frankowiczów

SN po stronie konsumentów
Ten rok obfitował w wyroki korzystne dla frankowiczów. w 2023 r. Sąd Najwyższy wydał ich setki. Jednym z takich wyroków był ten uzyskany w postępowaniu klientów reprezentowanych przez naszą Kancelarię Prawną SOBOTA JACHIRA (29.09.2023), w którym SN uchylił niekorzystny wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu i przyjął korzystną linię unieważnienia umowy w oparciu o teorię dwóch kondykcji, odrzucając teorię salda, z której powodu klienci mogli być stratni nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych. W sprawach, które niekiedy budziły jeszcze wątpliwości w sądach, SN stawał po stronie klientów z kredytami we frankach szwajcarskich, regularnie potwierdzając korzystną wykładnię prawa stosowaną wcześniej przez TSUE.

Straszenie ustawą
Mimo różnych zapowiedzi nie pojawił się żaden projekt ustawy mającej wprowadzić specjalne opodatkowanie od korzyści z unieważnienia umów kredytowych. O takim scenariuszu, mającym odstraszyć klientów od drogi sądowej, mówili przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego. Jednak ostatecznie skończyło się na samych groźbach. Klienci nie muszą się zatem obawiać, że państwo zabierze im pieniądze, które uda im się wygrać w sądzie – przekonuje na łamach „Polityki” dr Jędrzej Jachira, adwokat i wspólnik w Kancelarii Prawnej Sobota Jachira. Podkreśla, że zdecydowana większość wyroków jest nieustannie korzystna dla frankowiczów. Innymi słowy, sędziowie decydują o unieważnieniu umowy z powodu obecności w niej klauzul abuzywnych, a klient musi tylko oddać bankowi pożyczony kapitał. Sam natomiast ma prawo do zwrotu wszystkich wpłaconych rat czy prowizji.

Brak opłat za korzystanie z kapitału
Wydanie przez TSUE wyroku z 15.06.2023 r. wreszcie prawomocnie rozstrzygnęło – na korzyść frankowiczów – sporne według banków sprawy o korzystanie z kapitału. Sprawa jest jasna: czegoś takiego bankom żądać nie wolno!

Sprawy o waloryzację przeciwko bankom
Kiedy kolejne sprawy kończą się prawomocnymi wygranymi kredytobiorców, po myśli wyroku TSUE pierwsi frankowicze zaczynają nowe sprawy o waloryzację przeciwko bankom. Otwarcie drogi do tego rodzaju roszczeń przez Trybunał powoduje, że dodatkowe roszczenia dla frankowiczów, którzy wygrali już wcześniej swoje sprawy, wynoszą od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Utrata wartości kapitału w przedmiocie ponoszonych przez okres spłaty toksycznych kredytów rat jest uzasadniona przelicznikami m.in. wartości oprocentowania depozytów, wskaźników rentowności obligacji skarbowych czy odsetek. Pierwszy z takich procesów z udziałem radcy prawnego dr. Adama Soboty właśnie wystartował.

Korzystniejsze ugody
Banki wyjątkowo chętnie zaczęły proponować coraz lepsze ugody swoim klientom. Ale uwaga: znaczna część z nich obarczona jest dodatkowym ryzykiem, związanym m.in. z podatkiem (którego klienci nie zapłacą w przypadku wyroku, wynoszącym aż 19%), jak również przejściem na oprocentowanie stawką WIBOR. Warto też wiedzieć, że ugody oferowane na etapie postępowania sądowego (z udziałem pełnomocników) są znacznie korzystniejsze niż w przypadku klientów, którzy nie podjęli decyzji o pozwaniu swojego banku (wówczas warunki są zwykle mniej atrakcyjne).

Polecamy oba teksty w tygodniku „Polityka”:

1. Podsumowanie roku należącego do frankowiczów
2. Wytchnienie dla kredytobiorców